#Ewa
Odwiedzilismy French Concesion- ogromne wiezowce, maly park i duuzo sklepow- no ale coz z tego to miast slynie. Najlepiej jezdzic po miescie autobusem- przynajmniej zmieniaj sie krajobrazy i po pewnym czasie mozna sie polapac co i jak. Dla mnie metro jest nudne--nic nie widac i w porownaniu to Pekinu jakos nie zbyt dobrze zorganizowane:).
W nocy w okolicach mostu Nanpu zaczyna sie nocny targ owocow morza i nie tylko. Mozna spotkac jeszcze zywe weze, kalamarnice, krewetki, osmiornice, kraby i inne. Wszystko upchane w wielkich plastikowych wanienikach oswietlonych z gory zarowka. Przechodzac dalej mozna spotkac innych sprzedawcow np. gotowane piskleta w skorupkach ...