Niebieskie miasto Jodhpur updated

I tak oto jesteśmy w Jodhpurze. Niebieskie miasto z bogatą historią. Z dachu naszego Guest Houseu mieliśmy piękny widok na fort. Rano przy śniadaniu podziwialiśmy jego ogrom. Fort jest tak duży, że aby go dokładnie zwiedzić turyści potrzebują około 5 godz. Przytałacza swoim ogromem i bogatą historią. Wejście kosztuje 300 INR można zwiedzać od 10 do 18, każdy dostaje indywidualnego przewodnika w postaci audio guide za free :)
Wewnątrz fortu nie można robić zdjęć no chyba, że się dopłaci ekstra 100 INR. Sam widok na miasto jest wart wejścia na fort. Oprócz samego widoku czeka na nas muzeum. Gdy ktoś się zmęczy zawsze może skoczyć na kawkę w kafejce wewnątrz fortu.

Następnym miejscem wartym zwiedzenia jest Pałac Umaid Bhawat- rezydencja Maharadży tu on i jego rodzina do dziś mieszkają, lecz część pałacu jest ogólnie dostępna- koszt 50 INR. Pałac położony jest z dala od miejskiego gwaru z pięknym widokiem na fort i miasto. W przeciwieństwie do fortu nie ma tu tłumów i można sobie odpocząć :) Pałac zaprojektowany przez angielskiego architekta, z kolei wnętrza przez polskiego artystę Stefana Norblina.

Kolejne bardzo interesujące miejsce tym razem wejście za darmo to Ogrody Mharwarat oddalone od centrum o okolo 8 km. Można dojechać autobusem nr 1 za około 10 INR za os. Można tam spędzić cały dzień - ostatni autobus odjeżdża o 20:00.
Przepiękne miejsce- ogrody i hinduskie świątynie w jednym miejscu. Uwaga na małpy są bardzo agresywne i raczej nie polecam bliższych kontaktów.

#Darek

Tak faktycznie fort jest piękny. W naszym Gesthousie "Ganpati" mamy roof top tarace, z którego jest niesamowity widok. Szczególnie w nocy kiedy fort jest podświetlony. Bardzo polecam ten hostelik. Ceny między 400 a 800 INR za pokój. Chłopaki codziennie czyszczą korytarze. Jest naprawdę czysto i pachnącą. Obsługa też miła. A młody chłopak z Nepalu bardzo dobrze gotuje. Polecam pizze (90INR) i pastę (130INR) - bardzo smaczne. Jedynie w naszym pokoju za 400INR na ścianach odchodziła trochę farba, no i było gdzieś dziecko, które cały czas płakało. Ale to są Indie. Raczej nie jest cicho:)

Druga piękna sprawa to to co Ewcia pisała wcześniej, czyli pałac. Jest naprawdę piękny. Przed budynkiem jest przeszklony garaż ze starymi samochodami. Podobno wszystkie na chodzie. W kompleksie pełen relaks. Można uciec od gwaru starego miasta. A kto ma szmal to może przespać się w pałacu – bo to również hotel. Ceny za noc od 400 ale nie INR tylko USD:) Tuktuk od kościoła 50INR po targowaniu się (nie dajcie się wysadzić 2km przed pałacem – ma Was podwieść pod sam pałac). Powrót 80INR do clock tower (cena wyjściowa 150INR).

Dodatkowo NAPRAWDĘ warto pojechać do ogrodów w Mandore. Bus nr 1 za 10INR jedzie drogą „High Court Road” - czyli prostopadła do Nai Sarak (tam gdzie jest „clock tower”). Takie małe kambodżańskie Angkor Wat. No naprawdę warto! Wejście za free. Aha w parku jest też mały park rozrywki. Wejściówka 10INR, i każda przejażdżka 10INR. Najlepsze rzeczy są za darmo. POLECAM!!!!!

W Jodpurze jest kościół Katolicki „St. Teresa”. Msze w niedzielę są tylko rano o 6:00 i 8:00 lub 8:30 w zależności czy zima czy lato. W sobotę o 17:30 lub 18:00. I uwaga w sobotę msza jest w kościele, a w niedzielę w „nowym kościele” wewnątrz kompleksu kościelnego. Można się zdziwić bo brama jest zamknięta. A po prostu trzeba pójść ze 200metrów wzdłuż drogi do innego wejścia. I jeszcze jedna uwaga. Jeden tuktuk podwiózł nas pod jakąś szkołę, więc koniecznie wypatrujcie napisu „St Teresa” nad bramą żeby się nie pomylić. Za niedługo dam fotkę. Od clock tower riksza w jedną stronę kosztuje 40-50INR po targowaniu. Może z 4-5km. Ze 2km za dworcem kolejowym.
Polecam każdemu pójść na Mszę w Indiach. Sami zobaczycie dlaczego.

Zdjęcia (71)

Komentarze (0)