#Ewa
Wczoraj grzecznie zameldowalismy sie w hotelu w Shanghaiu. Do pozna w nocy probowalismy rozgryzc o co chodzi tym internetem w tym przekletym tablecie, ale nic nie wymyslilismy. Rano okolo 6 obudzili nas taxowkarze i juz nie moglismy zasnac- przynajmniej ja :)
Shanghai przywital nas bez deszczu i z wyzsza temp. niz w Pekinie lecz bylo bardzo wietrznie. Jak dla nas Shanghai to jak jeden wielki sklep. Wszedzie tylko sklepy i wystawy i naganiacze i tak w kolko. Dzisiaj ponizewaz bylo mgliscie jakos tak nam sie nie specjanie podobalo, ale za to wieczorem to miasto nabiera uroku. Jest tyle swiatel, muzyka do okola i wszystko wydaje sie takie piekne i kuszace. To na prawde jest miasto dla ludzi, ktorzy kochaja zakupy i lubia przesiadywac w kafejkach. To taki mix kulturowy troche zachodni styl, ale dusza wciaz azjatycka.
Taxi metro drozsze niz Pekinie
-za autobus placimy za jedne przejazd 2Y/os
- za taxi 12 Y na wejsciu i 2,5 Y za kazdy km.
za metro 2 Y za przejazd i jest inaczej zorganizowane niz w Pekinie- podaje sie stacje docelowa i automat sam oblicza stawke -menu po angielsku.
Mozna kupic day ticket za 18Y/os
No to na dzis tyle.