Przejechalismy 1000 km pociagiem mijajac przepiekne miejscowosci w gorach. teraz jestesmy nad morzem i jest o wiele cieplej bo okolo 25 stopni. xiamne to na mapie chin zaledwie kropeczka.takie maltukie miasteczko liczace zaledwie 600 tys ludzi :). czyli ja na naz stardy calkiem spore :). lezy na przeciw tajwanu i ludzie sa tu baardzo mili - bardzo sie dziwia, ze przyjechalismy do chin i nie umiemy nic po chinsku oprocz dziendobry i dziekuje:). udalo sie nam znalesc nocleg-oczywiscie niczego nie planowalismy przez neta-calkowity spontan:).Pewien bardzo mily czlowiek doradzil nam jaki autobus nas zawiezie do taniego hotelu i jescze zaplacil za nasz przejazd - 4Y. Trafilismy do porzadnego hotelu z wyzywieniem blisko plazy :) no moze w koncu odpoczniemy. musimy sobie kupic letnie ubrania bo tu jest wrecz tropikalnie w porownaniu do pekinu :) adac busem widzielismy tesco i walmarta i wiele malych straganow weic moze nie bedzie az tak zle:)
buziaki