#Ewa
Dzis wstalismy kolo poludnia wiec duzo juz nie zwiedzilismy. Udalo sie nam wejsc do Zakazanego Miasta ( 40 Y/os). Dojazd metrem 20 min koszt 2 Y/os. Potem przejscie okolo 500m i juz bylismy przy bramie glownej. Bardzo trudno jest sie z nimi dogadac. Jest ich tu duzo lecz nikt nie mowi po angielsku. Kupno biletu to prawdziwa meczarnia. Trzeba jednak przyzac,ze maja tu wszystko bardzo dobrze przygotowane od strony logistycznej.Wszystkie wejscia sa oznaczone znaczkami chinskimi i angielskimi. Wchodzac do Zakazanego Miasta to jak przeniesc sie w czasie. Wszystko inne, troche bajkowe. Eksponaty sa za szybami (nomen omen niezbyt czystymi) i mozna je ogladac godzinami-jesli ktos ma taka ochote.Wychodzac z zakazanego miasta mozna isc w strone parku - wstep 5 Y. Niestety my juz nie zdazylismy bo kiedy wyszylismy z miasta byla juz godz.17:00. Okolo 1km od Zakazanego Miasta jest metro, ktorym wyruszylismy na Poludniowy Dworzec Kolejowy, na ktorym chcielismy kupic bilety do Szanghaiu. Dworzec jest polaczony z metrem wiec nie trzeba wychodzic na zewnatrz i jest ogromniasty czytaj nowoczesny. Przed kazdym wejsciem czy to do metra czy na stacje kolejowa bagaz jest przeswietlany tak jak na lotnisku. Bilety obcokrajowcy moga kupowac tylko w kasach bo trzeba pokazac paszporty. Wiec jutro czeka nas jeszcze jedna przejazdzka na dworzec :) Bilety kupuje sie z kilkudniowym wyprzedzeniem.Jedzenie w knajpkach ok. 15 Y za zupe z makaronem.Srednia pizza w Pizza Hut to koszt ok. 71 Y, Coca-Cola 12 Y.No to tyle na dzis.Idziemy spac.Ewa i Darek